Drohobycz – stary plan miasta

Mój ojciec przechowywał w dolnej szufladzie swego głębokiego biurka starą i piękną mapę naszego miasta.

Był to cały wolumen in folio pergaminowych kart, które pierwotnie spojone skrawkami płótna, tworzyły ogromną mapę ścienną w kształcie panoramy z ptasiej perspektywy. Zawieszona na ścianie, zajmowała niemal przestrzeń całego pokoju i otwierała daleki widok na całą dolinę Tyśmienicy, wijącej się falisto bladozłotą wstęgą, na całe pojezierze szeroko rozlanych moczarów i stawów, na pofałdowane przedgórza, ciągnące się ku południowi, naprzód z rzadka, potem coraz tłumniejszymi pasmami, szachownicą okrągławych wzgórzy, coraz mniejszych i coraz bledszych, w miarę jak odchodziły ku złotawej i dymnej mgle horyzontu.

Z tej zwiędłej dali peryferii wynurzało się miasto i rosło ku przodowi, naprzód jeszcze w nie zróżnicowanych kompleksach, w zwartych blokach i masach domów, poprzecinanych głębokimi parowami ulic, by bliżej jeszcze wyodrębnić się w pojedyncze kamienice, sztychowane z ostrą wyrazistością widoków oglądanych przez lunetę.

Bruno Schulz. Sklepy cynamonowe. Ulica Krokodyli.

 

У шухляді насподі глибокого бюрка мій батько зберігав гарну стару карту нашого міста.

То був цілий том скріплених смужками полотна пергаменових аркушів ін-фоліо, що розкладалися величезною настінною мапою на кшталт панорами з пташиного льоту. Повішена на стіні, займаючи майже цілу кімнату, вона відкривала далеку перспективу на велику долину, хвилясто повиту блідо-жовтою стрічкою Тисмениці, на озерний край широко розлитих мочарів і калабань, на складчаті передгір’я, простягнені на південь чимраз тіснішими пасмами, шахівницею кулястих пагорбів, дедалі менших і все блідіших углиб до золотавої та димної імли горизонту.

Із зів’ялої далини периферії місто і росло допереду невиразними іще комплексами, щільними блоками і масами будинків, перетятих глибокими ярами вулиць, ближче вирізняючись в окремі кам’яниці, гравіровані з чіткістю огляданих лорнеткою видів.

Бруно Шульц. Цинамонові крамниці. Вулиця Крокодилів. Переклад Андрія Шкраб’юка.